czwartek, 12 listopada 2015

Rebel Cool Kids


Przy ostatnich dwóch postach kompletnie zapomniałam napisać, że zapisałam się na tę siłownie! Niedawno zakupiłam już drugi karnet! Jak ten czas zapierdziela, jak to ciało się nie zmienia...Oczywiście nie dałam się zwariować i (niestety) nie udało mi się wpaść w trans o nazwie "Dzień bez siłowni, dniem straconym", ale próbuję dalej!
Jednak ja nie o tym. Dzisiaj coś o gimnazjum. Z roku na rok jest coraz gorzej. Każda osoba patrząca na młodsze od siebie roczniki to powie. Ja, usłyszałam to już bardzo dawno. A teraz ja, oficjalnie, powiem to samo. PORAŻKA. Szlugi, wóda, (Boże broń) seks. Trzecia gimnazjum? Druga, a może pierwsza? Nie wiadomo. Ja, jako rocznik 99 widzę sporą różnicę, pomiędzy tymi którzy dłużej żyją na tym padole łez(te frazeologizmy urozmaicające mój post- uwielbiam) i ogromną pomiędzy młodszymi osobami. 
Mi, do świętości brakuje dużo, więc nie jedno przeżyłam, widziałam i słyszałam. Dlatego też, nie jest to wpis z serii "Nie znam się, to się wypowiem". Wiem wystarczająco dużo, żeby powiedzieć, że definitywnie coś nie "pykło". 
13-latki starają się szybciej dorosnąć i zdobyć nowe doświadczenia w jak najkrótszym czasie? Dobrze pamiętam film ->Trzynastka<- który oglądałam po kryjomu, kiedy sama miałam jakoś trzynaście lat. Jedyne co wtedy siedziało mi w głowie to: "Niemożliwe, przecież ja taka nie jestem, a już skończyłam 13 lat. Nie znam nikogo kto by się tak zachowywał". A jednak! Wystarczyło poczekać parę lat i film nagle zaczął być aktualny. Wydaje mi się, że to już powoli zaczyna wymykać się spod kontroli! Dzieciaki są coraz bardziej zdemoralizowane, a dorośli zaczęli już przymykać oko i traktować normalnie ich zachowanie. Na pozór, niewinne próbowanie kończy się notorycznym karmieniem raka i chlaniem do nieprzytomności. Smutne, co? A co jest w tym wszystkim najgorsze? Że ta średnia wieku, ciągle się obniża. Pozdrawiam panie z Żabki i ABC, które średnio interesuje, czy ktoś ma dowód czy nie. Nie chcą być hipokrytką napiszę, że to było super, ale do czasu. Jest świetnie, póki masz wszystko pod kontrolą, a pod kontrolą masz wszystko przez moment.  
Cóż można zrobić? Nie wiem. Jedyne co mi się ciśnie na usta(w sumie to palce), to to, że chyba będziemy mieli skacowane społeczeństwo. Do tego doszło. Jakie będę tego konsekwencje? Więcej pijaków pod sklepami? Zniesienie zasady o sprzedawaniu procentów i tytoniu tylko powyżej 18 roku życia? A może, to tylko taki zły czas na świecie i niedługo obudzimy się jak każdego dnia i będzie wszystko w porządku i normalnie? 
Z takim pytaniem zostawiam i Was, i siebie, bo sama będę jeszcze o tym myślała i wierzę, że Wy też będzie mieli pewne refleksje. 
A może, w ogóle się ze mną nie zgadzacie i twierdzicie, że wyolbrzymiam i niepotrzebnie się podniecam? Jak macie coś do powiedzenia, zapraszam pod post do zostawienia komentarza. Jestem ciekawa, co Wy macie do powiedzenia w tej kwestii.


Jako wisienka na torcie, gimbusiarska sesja, która w sumie była przypadkową inspiracją.











Wiktoria

4 komentarze:

  1. Uważam tak samo jak ty! Ja jestem typem grzecznej dziewczynki.. nie umiałabym się obracać to towarzystwie, które pije itp. Nie moje klamaty. Bardzo drażni mnie to jak widzę gimbusów pijanych albo młode dziewczyny ktore się nie szanują. Dramat jest słowem. W każdym razie to też po części wina rodziców, ale ciekawi mnie co musi się stać żeby ktoś zareagował..
    Zdjęcia super! Zainspirowałaś mnie do zdjęć w takiej scenerii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dramat jednym slowem*
      Obracać w towarzyatwie*
      Wybacz pisałam na telefonie :*

      Usuń
  2. Nie bój się poruszać trudnych tematów! Może właśnie za bagnem jest polana. A jeżeli będzie nas tam dużo to może znajdziemy jakiś sposób :) Może właśnie Twoje wpisy będą czytać gimnazjaliści -> masz wpływ na świat!

    OdpowiedzUsuń

Obserwujesz już?